Prezencja Dja

Jakby na to nie patrzeć to jesteśmy trochę wizytówką klubu. Nasz wizerunek wpływa na samopoczucie klubowiczów, a jeżeli wzbudzi on zaufanie to tym lepiej dla dobra imprezy. I tak oto idąc tym tropem pojawiam się ja, top trendy, przystojny i ogólnie funky fresh.

Tutaj miałem kontuzje prawej ręki. Grałem za pomocą lewej. M. in. w Browar Pubie, w Poznaniu podczas eliminacji ITF.



Następie kiedyś pojawiłem się u tam pewnego katowickiego klubu z taką, troszeczkę zdeformowaną twarzą. Bramka nie chciała mnie wpuścić, dopiero interwencja managera pomogła, a ludzie tańczący na parkiecie odwracali się...



Najnowsza modyfikacja wyglądu, to gips tym razem na lewej dłoni, a żart sytuacyjny brzmi:
- Ty patrz jak on gra jedną ręką...
- Chodź ujebiemy mu drogą, zobaczymy co wtedy zrobi!



Jeszcze tydzień pomęczę się z tym gipsem, ale dzięki Serato i cue pointom, brak jednej dłoni nie jest nawet tak bardzo uciążliwy. Jak miałem złamaną prawą i grałem z winyli to o wiele bardziej musiałem się napocić, żeby cos skleić.

Komentarze

Invent pisze…
pamietam ten browar pub!krzaczki z prozackiem tournerem..
Zbyszek pisze…
I tu pojawiaja sie dobrodziejstwa serato tak kletego przez Ciebie :)
herodsky pisze…
Polak jak chce to i ta desce od kibla poleci

Popularne posty z tego bloga

Lista utworów do ZAiKS i STOART

DJ/Animator podczas wydarzenia sportowego.

Freestyle. Reż. Maciej Bochniak, scen. Maciej Bochniak, Sławomir Shuty