Jak wyglądała moja praca przy Mistrzostwach Świata DJów IDA

UPRZEDZAM DLA OSÓB NIE WTAJEMNICZONYCH TO BĘDZIE NUDNE: 



   Od początku istnienia w Polsce federacji International Dj Association, a wcześniej ITF aktywnie uczestniczyłem w realizacji imprez wchodzących w skład Mistrzostw Polski, Europy Wschodniej, czy Świata. Od trzech lat stopniowo moja zajawka wygasała i ostatecznie w tym roku stwierdziłem, że wycofuję się z pracy przy IDA. To jest kawał historii polskiego i międzynarodowego turntablismu, do którego miałem szczęście dołożyć swoje trzy grosze i trochę z nutką sentymentu chcę podzielić się z Wami tym na czym moja praca polegała.
   Najpierw trzeba uzyskać od djów i organizatora pełną listę potrzebnego sprzętu. Jedni podsyłają profesjonalne ridery z wizualizacją jak i co jest podpięte, inni potrafią zrobić błąd nawet w opisaniu modelu gramofonu Technics SL-1200. W każdym bądz razie jest tego sporo i trzeba to wszystko rozpisać, sprawdzić jakie są poszczególne wyjścia audio, sprawdzić kwestie zasilania, a na końcu ustalić co dje przywożą, a co musimy im zapewnić. Z reguły podczas Mistrzostw Świata w rotacji na scenie jest ok. 20 gramofonów. Większość to Technicsy, ale są dje, którzy chcą Vestaxy, czy Stantony. Teraz znając ich wymagania można, a nawet trzeba trochę oszukać los i rozpisać całą imprezę, łącznie z sztucznie ustaloną kolejnością startu ze względu na użytkowany sprzęt. Trzeba to zrobić tak, aby techniczni mieli czas na podpięcie odpowiednich gramofonów, a dj miał te kilka minut na mini sound check na słuchawkach. Następnie na tą rozpiskę nanosiłem tabelkę z przylotami. To służyło mi w ułożeniu harmonogramu prób, a próby z reguły zaczynały się już o godzinie 11 i trwały non stop do startu imprezy.
   Rozpiska sound checków to bardzo ważna sprawa, gdyż Ci biedni dję przylatują z drugiego końca świata, aby zagrać kilkuminutowy set i te dwadzieścia czy trzydzieści minut, aby oswoili się z miejscem jest wg. mnie bardzo ważne i tego wymaga szacunek dla ich pracy. Odnośnie prób to są dwie szkoły. Jedna mówi, że dj powinien po przylocie spokojnie udać się do hotelu, zjeść coś, odświeżyć się i na spokojnie sprawdzić swoje skille. Ja jednak wolę, żeby prosto z lotniska takiego brudaska przywieźli mi na salę, gdyż z doświadczenia wiem, że kolega, gdy uda się do pokoju, gdy coś zje, to na pewno się spóźni, czegoś z pokoju zapomni, a tak ogólnie to zabłądzi w hotelu. Moja rada więc jest taka, żeby próby robić jak tylko goście dotrą do Krakowa. Rozpiska prób jest też uzależniona od tego kto ile sprzętu używa i ile miejsca potrzebuję. Gdyż Ci którzy mają najwięcej zabawek rozgrzewkę powinni robić na końcu, tak aby już ich nie składać tylko zostawić wszystko podpięte na czas imprezy. Oni także powinni zagrać jako jedni z pierwszych, aby zrobić miejsce następnym. To wszystko najlepiej rozpisać sobie w tabelce z ramami czasowymi i w formie ryciny zawierającej rzut sceny z rozmieszczonymi stanowiskami. A prawidłowe rozmieszczenie stołów i ich podłączenie do odsłuchów zaprocentuję podczas ich rozsuwania na czas koncertów. Wtedy techniczni mają dosłownie kilka minut, by na środku zrobić mini scenę dla wokalistów. Przy planowaniu rozpiski zawierającej miejsca startowe warto także mieć na uwadze względy estetyczne. Więc jeżeli tylko się da to dobrze, aby dje startowali po kolei stołami np. od lewej strony, a finał rozgrywany był na dwóch równorzędnych stanowiskach na górze.
   Wracając jeszcze do prób to jest to prawie pewne, że w większości przypadków zanim dany dj rozpocznie "przejazd testowy" będzie chciał, aby kilkukrotnie wymienić mu decki, stąd potrzeba, by mieć ich jak największą ilość. Wtedy także należy oznaczyć i opisać jaki dj używa konkretnego modelu, aby na czas występu zapewnić mu model z próby. Zaleca się takę opisanie wszystkich zasilaczy i kabli, gdyż w ferworze walki dje lubią coś zgubić lub przez przypadek spakować jako swoje.
   Przez cały czas najważniejszym w tej pracy było trzymanie się harmonogramu. Mam świadomość tego, że publiczność najbardziej na naszych imprezach wkurzały przerwy. Często te przerwy są spowodowane nerwami djów, które powodują popełnianie błędów przy ustawieniach miksera, czy systemu digital. Dlatego ważne jest, aby cały czas team pracował na najwyższych obrotach, gdyż głupia przerwa z prób może odbić się echem na finałach. Czas jest najważniejszy. Aby tego pilnować wyznawałem zasadę, że zawsze oprócz grającego właśnie dja, musi być gotowych dwóch, lub nawet trzech następnych. To samo tyczy się sędziów wykonujących pokazy specjalne. Oni swoje setupy muszą także przygotować odpowiednio wcześniej, aby w przerwach między kolejnymi etapami bitwy dosłownie wejść na gotowe i grać. Show must go on. Do tego należy mieć stały kontakt z konferansjerem, aby informował widzów, co się dzieje, dlaczego teraz ten gra, kto będzie grał. Dzięki temu impreza będzie żyła. A tego typu komunikacja działa mobilizująco na startujących. I wierzcie mi, czasami trzeba ich mobilizować. Może to chodzi o mentalność, może o szok, ale koledzy, którzy za chwilę mają startować, lubią np. właśnie wtedy wyjść na papierosa i się zgubić. Trzeba więc wyznaczyć osobę, która biega i ich pilnuję i doprowadza na scenę. Taką osobę, a nawet dwie muszą mieć także sędziowie. Jedna osoba będzie zajmować się punktacją, Druga natomiast będzie biegać po napoje, eskortować do ubikacji i przekazywać wyniki na scenę.
   Tak więc jest tego sporo, ale wszystko jest do ogarnięcia. Najważniejsza jest komunikacja w doborowo dobranym teamie. Dużo rzeczy można ugrać i wytłumaczyć podczas odprawy z zawodnikami przez turniejem. Tak samo podczas ich prezentacji na scenie można im wytłumaczyć schemat imprezy, dzięki czemu wszystko wypadnie sprawnie i płynnie.
   Najważniejsi w tych trybach i tak są ludzie którzy tą imprezę realizują. Zaczynając więc od Zooteki, przez sceniczny team: Plash, Noriz, Daaz, Kfjatek, Kuba, a na mega profesjonalnej ekipie CMA i obsłudze kina kończąc muszę wyróżnić i podziękować za kilka lat skreczowanego funu i muszę tu podkreślić, że te wszystkie osoby, ich zaangażowanie i podejście do sprawy jest równe randze imprezy jaką są Mistrzostwa Świata Djów IDA, na które wszystkich zapraszam już 6 grudnia w krakowskim kinie Kijów.Centrum.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lista utworów do ZAiKS i STOART

DJ/Animator podczas wydarzenia sportowego.

Freestyle. Reż. Maciej Bochniak, scen. Maciej Bochniak, Sławomir Shuty