Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2012

Romantyczna zima z romantyczną balladą

Te zimowe wieczory, kiedy cała okolica otulona jest białym puchem, nastroiły mnie i zainspirowały do głębszych przemyśleń. Co to jest właściwie miłość? Co znaczy kochać? Sięgnąłem więc po mój skórzany kajecik i naskrobałem kilka słów o tym co czuje serce, gdy w brzuchu czuć to charakterystyczne mrowienie. Mam nadzieję, że ta romantyczna opowieść którą pozwoliłem sobie wyrecytować sprawi, że Wasze noce będą niezapomnianymi chwialmi miłosnych uniesień, których świadkami będą tylko płomienie zmysłowo tlących się świec... Dj Trakmajster SSIJ LIZ by trakmajster

Wygraj Wygibassy

Obraz
No siemka łobuziary i łobuzy. Po pierwsze dziękuje za Wasze wsparcie na fejsie, za Wasze podniesione w górę łapki, które robią nieśmiertelny znak serca na imprezach. Czuje, że mam Wasze wsparcie i też chcę Wam przesłać dużo miłości. Cały czas wszystkie nasze zajebiste melanże nagrywa mój ziomek na kamerze, tylko że ma VHSa i nie wie jak to zgrać na YouTuba. Ale nie martwcie się film o mnie i oczywiście o Was już wkrótce będzie skończony. A teraz słuchajcie wariaty (Elo, elo) w związku z tym, że ostatnio kilka osób mnie zapytowywało o mix Wygibassy to postanowiłem, że w swojej wielkoduszności zrobię specjalnie dla Was ekskluzywny konkurs. Po pierwsze: Wchodzisz na swoje konto internetowe i robicie przelew na np. Fundacja Podkarpackie Hospicjum Dla Dzieci albo Fundacja Pomocy Dzieciom z Chorobą Nowotworową ew. Fundacja Urszuli Smok "Podaruj Życie" Rejestr Dawców Szpiku Kostnego i dokonaj wpłaty min. 10 zł. Po drugie: Zrób zdjęcie (może być z kamery w lapku, lub z telefonu) j

Zemsta

Jak sami widzicie, trochę nie mam weny do pisania na blogu. Dlatego publikuję tekst kolegi, który rozczarowany brakiem mojej aktywności pozwolił sobie na skrobnięcie kilku ciepłych słów o milszych chwilach naszej profesji. "W pewnym momencie imprezy, gdy parkiet jest pełen ludzi. Samych wynalazków, którzy są najbardziej zajebiści w swojej zajebistości. Wyciągasz zwykłą, półmetrową siekierę. Nic specjalnego, po prostu OBI wita. Masz ich na wyciągnięcie ręki, tych studentów, którzy poszli na studia, tylko po to, aby odwlec w czasie uświadomienie sobie, że są życiowo skończeni. Te pseudo gwiazdy, którym wydymane tysiącem chujów ego nie pozwala przyznać się do tego, że kurewstwo wyssały z mlekiem matki. I co najlepsze to możesz i bierzesz szeroki zamach. Jak chcesz, po skosie, zza głowy, nie ważne. I tak kółeczko najbliżej djki zostanie obficie zroszone strumieniem krwi i innych płynów ustrojowych buchających z pierwszej, lepszej krejzolki. I tutaj pojawia się problem logistyczny. Czy