Będzie Piekło

To hasło jest naszym nowym hasłem wyjazdowym. Osoby, które nie mają partnerów dodają jeszcze "bejbe". W pewnych wyższych stanach świadomości, tak po 3-4 w nocy robimy piekło, a niektórzy robią tak że później piecze... Tak więc trzymamy piecze nad imprezowym rytmem.
Wrocławska Kamfora to bardzo przyjemne miejsce. Trochę tak jakby mini Ministerstwo. Ludzie oprócz mnie bardzo pozytywnie nastawieni. Na imprezie z cyklu Midnight Funk grałem drum'n'bass oraz techno, co można odczytać, że była to zajebista impreza, z otwartą publicznością, która żywo i energicznie reagowała na muzykę. Bardzo podobają się mi komentarze w stylu " O kurwa, ty grasz takie numery z winyli?" To motywuję i sprawia, że wkrótce windykatorzy Visy zapukają do moich drzwi. Chciałbym tam jeszcze zagrać, ale chyba za bardzo się rozkręciliśmy i pod koniec mógł być problem z odbiorem mojej twórczości. Poniżej zdjęcia autorstwa albo Sebastiana albo Tomka. Nikt nie wie co to za jedni, są z MEA i dzięki nim popadnę w alkoholizm.









Komentarze

Anonimowy pisze…
Gdzie jest kurwa Zbyszek?
Anonimowy pisze…
tez gram piekło z winyli. pzdr. fuck serato ;)
Invent pisze…
no ja w kamforze tez mialem grac funkowo-podobnie ,a sie skonczylo na technie...z winyli....z kodem czasowym:P
Anonimowy pisze…
Tony Montana by tak nie napisał
Anonimowy pisze…
a żona w domu pierogi lepi...
Anonimowy pisze…
Kamfora: klub na 1500 osób, 2 poziomy, elegancko

Popularne posty z tego bloga

Lista utworów do ZAiKS i STOART

DJ/Animator podczas wydarzenia sportowego.

Freestyle. Reż. Maciej Bochniak, scen. Maciej Bochniak, Sławomir Shuty