Podprogowy przekaz utworu "Pażałsta" Tedego.
Strach przed odpaleniem przez Moskwę atomówek ucinał i ucina wiele dyskusji o konkretnym zaangażowaniu w pomoc militarną Ukrainie. Każda frakcja w Polsce ma swoje argumenty za tym, by nie pomagać. Lecz broń jądrową wyciągają najczęściej osoby raczej otwarte światopoglądowo, wykształcone, z większych miast i o pozytywnym nastawieniu do NATO, do UE. Szukając odpowiedzi na pytanie: dlaczego akurat ta grupa upodobała sobie argument wielkiego grzyba w przypadku niepowiedzeń Rosji, dotarłem do twórczości Tedego. Siedem lat temu warszafski raper opublikował utwór pt. „Pażałsta”. Siedem lat to odpowiedni czas, by przekaz okopał się w głowach, a jednocześnie nie przedawnił. Co więcej siedem lat to okres przez który wiele osób przeszło drogę do takiego stanu rodzinnego, majątkowego i zawodowego, że zaczyna im zależeć, na tym wszystkim co zbudowali wokół siebie. Po blisko dwóch latach ucisku sanitarnego i wygaszenia życia towarzyskiego nadeszła wiosna. Wszystko jako...