By żyło się lepiej!
Życie samo podpowiada jakie rozwiązania wprowadzić, by ułatwić sobie przemierzanie Polski wzdłuż i wszerz, granie wielogodzinnych maratonów, przewlekłe upojenie alkoholowe, brak snu i nie dożywienie. A więc moje nowe pomysły to: - Start biletu weekendowego w PKP IC nie o 18 w piątek, a o 9 rano. Sami wiecie jak bardzo by to obniżyło nasze koszty podróży. Jeżeli ta wynosi więcej niż 200 km to z PKP należy startować o wiele wcześniej niż o 18. Wtedy niestety nie łapiemy się na weekendówke... - Dzwonek w pociągowych przedziałach, uruchamiany przy rozsuwaniu drzwi. Trochę dyskusyjna sprawa bo będzie budził i wkurwiał ludzi w innych przedziałach. Ale podróżując relacją np. Szczecin-Przemyśl takowy byłby bardzo wskazany. Dźwięk da śpiącemu te 2-3 sekundy na ocknięcie się zanim straci torbe z laptopem. - Aplikacja na FB informująca nas, czy pociągiem którym zamierzamy jechać, wybierają się także kibice na mecz swojej drużyny. O podróżach z niesfornymi kibicami i opoźnieniach z tym związanych,...