Jak otworzyć sklep internetowy?

 Pierwsze kroki w stworzeniu e-sklepu.


Zacznę od podejścia mentalnego do sklepu internetowego. Wiele osób wychodzi z założenia, że sklep internetowy to darmowa platforma, dzięki której można dotrzeć do tysięcy nowych klientów. Nic bardziej mylnego. By e-sklep dobrze funkcjonował, trzeba go traktować tak samo jak utrzymanie fizycznego sklepu. Płacisz czynsz wynajmując lokal? Tu tu będziesz płacił czynsz za utrzymanie e-sklepu, za pozycjonowanie, za grafikę, za reklamę. Jest tego sporo, ale rynek do którego możesz dotrzeć jest spory. Poza tym – racja, można dotrzeć do tysięcy nowych klientów.

Przejdźmy teraz do projektowania sklepu internetowego. Tak samo, jak projektuje się rozstawienie mebli, ekspozycji, czy kas w fizycznym sklepie, tak bardzo ważne jest, by to samo zrobić w przypadku e-sklepu. To po pierwsze pomoże klientowi w nawigacji, a po drugie będzie sprzyjało np. przy pozycjonowaniu. Dlatego pierwszym ruchem jest rozpisanie drzewa sklepu. Drzewo ma gałązki, czyli wszystkie zakładki i podstrony odchodzące od strony głównej. Gałązki mają listki – listki to poszczególne strony – te musisz od samego początku przejrzyście rozplanować.

Dobrze jest odrobić zadanie domowe i udać się w wiele wędrówek po zakamarkach konkurencyjnych stron. Robić próbne zakupy, czasami je finalizować. Porównywać przejrzystość, prostotę i intuicyjność zakupów oraz zwracać uwagę na obsługę po sprzedażową.

Klient musi mieć komfort w poruszaniu. Lubi mieć automatyczny podgląd koszyka. Dobrze, by – gdy przegląda inne produkty – podpowiedzieć mu, które produkty uzupełnią jego dotychczasowy wybór. Na tym etapie potrzebna jest współpraca trzech podmiotów. Ciebie, jako osoby, która ma wyobrażenie o swoim e-biznesie. Osoby, która zwiedziła konkurencyjne sklepy i na tej podstawie zbudowała wyobrażenie o wyglądzie swojego. Drugim podmiotem jest grafik, który zaprojektuje przyciski, grafiki w tle, banery i wszelkie wizualne dodatki. Trzecim podmiotem jest programista, który sprawi, że klikając na poszczególne elementy grafik klient przeniesie się na oczekiwane strony.

W czasie, w którym grafik z programistą będą spierać się o to, co gdzie powinno być. Ty musisz poświęcić uwagę swojej pracy copywriterskiej. Tak samo jak klienci lubią obrazki tak samo algorytmy wyszukiwarek lubią tekst pisany. Więc każda kategoria produktów, każda podstrona powinna być opisana kilkoma zdaniami zawierającymi magiczne słowa kluczowe. Jeśli sprzedajesz nabiał to w kategorii „masła” opisujesz masło, nie pisząc nic o serze i nie wspominając nic o jogurtach. To samo dotyczy uporządkowania produktów. W kategorii „ser” nie zamieszczasz masła, gdyż algorytmy wyszukiwarek zwariują i nie przekierują do Ciebie klientów wpisujących np. frazę „tani ser wysyłkowo”.

E-sklep to budowanie społeczności. Na początku będziesz płacił firmie Google za przekierowanie każdego klienta, te stawki będą różne, ale pomyśl jak to fajne będzie, gdy klient powróci na Twoją stronę sam. A powróci, bo w mediach społecznościowych dowie się o nowych produktach czy promocji. Tak więc w momencie zakupu domeny internetowej natychmiast załóż konta w serwisach społecznościowych (Facebook i Instagram to obowiązek, powoli dołącza także Tik Tok) o takiej samej nazwie. Dzięki temu, gdy e-biznes się już rozwinie będziesz mógł płynnie przekierowywać klientów z social mediów do konkretnych produktów w sklepie. A później koszyk, finalizacja zakupów i wysyłka.

Ale spokojnie. Jeszcze nie tak szybko. Ciężko na początku przewidzieć jak duży wzrost osiągnie e-sklep, ale warto od początku myśleć o rozwoju firmy w kierunku ujednolicenia systemów magazynowo-fiskalnych z e-sprzedażą. Częstym problemem w początkujących firmach jest praca w dwóch różnych , niezsynchronizowanych środowiskach informatycznych. Powoduje to wymuszenie „ręcznego” obsługiwania sprzedaży i magazynów. Najpierw towar przyjmowany jest na stan w jednym systemie informatycznym, na bazie którego prowadzona jest księgowość, a następnie wystawiany na sprzedaż w systemie, który obsługuje e-sklep. W przypadku kilku zamówień dziennie takie, ręczne połączenie systemów jeszcze się sprawdzi. Lecz, gdy zamówień będzie kilkadziesiąt, to straty czasu, oraz liczba błędów będą zbyt duże. Warto więc od razu pomyśleć nad integracją e-sklepu z programem fiskalno-magazynowym.

Słowo integracja to słowo klucz w e-commerce. Z platformą sprzedażową trzeba dosłownie integrować wszystkie narzędzia jakie są dostępne na rynku. A więc moduły do płatności elektronicznych (np. dotpay), moduły do obsługi wysyłek (np. DPD, Inpost), czy obsługi platform aukcyjnych (np. Allegro). Nigdy nie zamykaj się na to, co podpowiada rynek. Są klienci którzy wolą odbierać przesyłki w paczkomatach, a są tacy, którzy z utęsknieniem czekają na listonosza i nie dadzą się przekonać do innej formy wysyłki.

Sama integracja jest przeprowadzana automatycznie, po wpisaniu odpowiednich kodów we wskazane miejsca, jednak większość firm wymaga podpisanych umów, założonych kont i weryfikacji. Trzeba więc zacząć to robić odpowiednio wcześnie.

Mając już system e-commerce, konta społecznościowe oraz podpięte wszystkie wtyczki zewnętrznych parterów od płatności i wysyłek - można wystawiać produkty na sprzedaż. Internet uwielbia zdjęcia. Solidny opis daje dużo, ale najwięcej dają fotki. Nie stockowe. Własne, do których masz prawa autorskie i które pokazują jak najwięcej szczegółów produktu. To potwierdza jakość Twojej firmy.

Udostępniając produkty w sieci trzeba je w odpowiedni sposób opisywać słowami kluczowymi. Na początku, dobre odrobić lekcje ze specjalistą od SEO i pozycjonowania. Radzę nawet wynająć firmę i podglądać jak działa i jak jej praca przekładają się na sprzedaż.

Algorytmy wyszukiwarek lubią powtarzalność produktu. Jeśli kampania reklamowa nauczy się, że w Twoim e-sklepie jest najtańszy czarny kubek, to będzie do niego chciała przekierować drugiego, trzeciego i czwartego klienta. Jednak, gdy w ofercie masz tylko jeden egzemplarz czarnego kubka to kampania reklamowa będzie zmuszona uczyć się od nowa Twojego sklepu i promowania białego kubka. To strata czasu i pieniędzy, dlatego najlepiej reklamować i sprzedawać produkty, których masz pełny magazyn. Ale..

Ale zanim sprzedasz pierwszy czarny kubek, to zrób test swojej strony i sam postaw się w roli klienta. Przejdź procedurę zakupu od początku do końca. Zapakuj, wyślij, śledź przesyłkę, następnie zwróć towar przy okazji sprawdzając czy w regulaminie i polityce zwrotów masz wszystkie wymagane regułki i adresy. Najdroższy klient to ten dopiero co pozyskany dzięki kampanii reklamowej, ale najbardziej wartościowy klient to ten który sam wraca, gdyż jest zadowolony z obsługi, ceny i jakości produktów.

W powyższym artykule opisałem ogólne wytyczne dotyczące otwarcia e-sklepu. Każdy z punktów, o którym wspomniałem ma wiele szczegółowych rozwinięć, których poznanie będzie kluczem do sukcesu Twojego e-commercu.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lista utworów do ZAiKS i STOART

DJ/Animator podczas wydarzenia sportowego.

Freestyle. Reż. Maciej Bochniak, scen. Maciej Bochniak, Sławomir Shuty